poniedziałek, 2 września 2019

REJESTRUJ SWOJE WYDATKI


Nad pieniędzmi trzeba zapanować. W przeciwnym razie euforia po wypłacie w połowie miesiąca zamieni się w tragedię i szukanie pieniędzy po kieszeniach. Ogólnie zachęcam do prowadzenia budżetu domowego. Pod tą złowieszczą nazwą kryje się nic innego, jak planowanie swoich dochodów i  wydatków. Dochody zaplanować łatwo, większość z nas pracuje na etatach, więc wie ile mniej więcej wpłynie na jego rachunek. Sprawa komplikuje się jednak przy zaplanowaniu wydatków. Od czego zacząć? Prowadź rejestr…

Sposobów jego prowadzenia jest wiele. Możesz ściągnąć specjalną aplikację na telefon, możesz stworzyć sobie arkusz w excelu lub (jeśli nie lubisz komputerów i smartfonów) posłużyć się zwykłym, papierowym notatnikiem. Forma naprawdę nie ma znaczenia. Wydatki dzielą się na cykliczne, czyli powtarzalne co miesiąc, jak jedzenie, czynsz czy abonament za telefon oraz okazjonalne, czyli ponoszone raz na jakiś dłuższy czas, np. zakup pralki, remont czy... ubezpieczenie auta.

Sugeruję swoje wydatki podzielić na kategorie. Może powiem jak robię to ja. Sam używam excela. Przez cały tydzień zbieram paragony, które na koniec przenoszę do arkusza. Tam mam następujące kategorie:

1)     Jedzenie

a)      W domu

b)     Na mieście

2)     Mieszkanie

a)      Czynsz

b)     Prąd

c)      Gaz

d)     Woda

e)     Drobne naprawy

f)       Dodatki

g)      Inne

3)     Higiena

a)      Kosmetyki

b)     Środki czystości

c)      Fryzjer

d)     Kosmetyczka

4)     Odzież

a)      Ubrania

b)     Buty

c)      Dodatki

d)     Biżuteria

5)     Rozrywka

a)      Wakacje

b)     Książki

c)      Gazety

d)     Muzyka

e)     Kino / teatr

f)       Hobby

6)     Ogród

a)      Kwiaty

b)     Nawozy i opryski

c)      Narzędzia

d)     Ziemia

7)     Sprzęt

a)      AGD

b)     RTV

c)      Foto

d)     Inny

8)     Medyczne

a)      Lekarz

b)     Badania

c)      Lekarstwa

9)     Pozostałe

a)      Prezenty

b)     Pożyczki zwrot

c)      Bank opłaty

d)     Dobroczynność

e)     Inne

To tylko przykład, możesz, ale nie musisz z niego korzystać. Ważne byś sam stworzył swój spis i trzymał się go przez dłuższy okres. Po pewnym czasie systematycznego prowadzenia zestawienia, wnioski zapewne cię zaskoczą. Benjamin Franklin powiedział kiedyś:  Mało, często powtarzane, stanowi wiele. Strzeżcie się drobnych wydatków – dosyć jest dla wody małego otworu, by wielki zatopiła okręt”. Doskonale pasuje to do naszych wydatków. Szybko dojdziesz zapewne do wniosków podobnych jak ja. Często mówiłem sobie przy kasie „czemu nie, to tylko kilka złotych” (na piwo, gazetę, książkę, płytę). Jeżeli jednak  w zestawieniu te „czemu nie” zsumujemy w skali miesiąca, to często otrzymamy konkretną kwotę.  Będziecie zaskoczeni niczym przy kasie w Ikei. Wrzucamy bez opamiętania różne „pierdółki” za 2 zł, 5 zł, w koszu niby niewiele, zaskoczenie jednak przychodzi zazwyczaj przy kasie.. gdy z konta ubywa kilka stówek…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz