poniedziałek, 6 kwietnia 2020

COVID: WAKACJE KREDYTOWE NIE DLA WSZYSTKICH?

Kochani, okresy wakacyjne w większości wypadków nie są zbyt dobre dla naszych portfeli. Ot, wtedy głównie wydajemy: na wyjazdy, restauracje, pamiątki czy remonty (jak to na stereotypowego Polaka przystało, w czasie urlopu czas na malowanie).
Nie inaczej jest z wakacjami kredytowymi. Nie są one apogeum na problemy, nie są żadnym umorzeniem kapitału czy nawet rat. Jest to ich przesunięcie w czasie. Na czym to polega?
Banki zawieszą Wam spłatę kredytu na 3 bądź 6 miesięcy. Nie koniecznie nawet całą ratę. Rata składa się z dwóch części, kapitału oraz odsetek. Część z banków postanowiła odroczyć tylko kapitał, odsetki natomiast będą pobierać nadal. W przypadku gdy spłacasz kredyt w ratach równych, to na początku kredytowania większość raty stanowią właśnie odsetki. Więc zmiana dla Ciebie może być wręcz nieodczuwalna..
Spytacie co dalej? Przyjmijmy wariant (pozornie) optymistyczny czyli że Wasz Bank dokonał prolongaty całej raty na 6miesięcy. Po tym czasie trzeba zacząć spłacać kredyt. Wyjść jest kilka. Zacznijmy od kapitału:
·        Kredyt zostanie przedłużony o okres prolongaty i kapitał którego nie płaciłeś przez 6 miesięcy zapłacisz w okresie wydłużonym,
·        Zawieszony kapitał zostanie skumulowany i doliczony do jednej raty (najbliższej bądź ostatniej). Wtedy de facto będziesz zmuszony zapłacić jednorazowo kapitał za 7 miesięcy (od bieżącej raty, oraz od sześciu zawieszonych)
·        Raty zawieszone zostaną proporcjonalnie i doliczone do kolejnych rat.
Czas na odsetki. Banki żyją tak naprawdę z nich. Nie do końca zależy im na spłatach kapitału, ponieważ odsetki naliczane są od aktualnego zadłużenia. Zatem lepiej by było one większe niż mniejsze, prawda? Jeśli nawet odsetki zostały prolongowane, to banki nie będą chciały ich doliczać do ostatniej raty. Będą dążyły byś zapłacił je jak najszybciej, koniecznie do końca tego roku, a najlepiej jednorazowo. Wyobrażasz sobie zapłacić we wrześniu jednorazowo odsetki za 7 miesięcy? Być może masz szczęście i bank zgodzi Ci się rozłożyć odsetki na kilka rat, doliczając je „po trochu” do kolejnych spłat.
Dlaczego napisałem że wakacje nie są dla wszystkich? Ze względu na COVID banki opracowały naprędce nowe procedury – np. wniosek możesz złożyć mailowo, bądź telefonicznie bez pojawiania się w oddziale i podpisywania czegokolwiek. Nawet stosowny aneks będziesz  mógł podpisać później. Często jednak by twój wniosek został rozpatrzony musi zostać umotywowany. Po prostu musisz (raczej oświadczyć niż udowodnić), że twoja sytuacja właśnie przez epidemię uległa pogorszeniu. Zatem, jeśli jesteś fryzjerem i nie chodzisz do pracy, a więc zapewne i nie zarabiasz covidowe prolongaty otrzymasz. Jeśli jednak jesteś aptekarką, ciągle pracującą to możesz już mieć z tym problem. Niby banał, niby utrudnianie ale według mnie słuszne podejście. Gdy jedni panikują i boją się o życie oraz przyszłość inni próbują się dorobić i przeliczają pieniądze. Niestety wiem z doświadczenia, że na początku po pomoc idą głównie cwaniacy. Gro z moich Klientów którzy wiem że obecnie nie pracuje postanowiła raty marcowe jeszcze zapłacić. Pod znakiem zapytania stoją kolejne spłaty…

Na koniec, czy wakacje się opłacają? Brać czy nie? Odpowiem moim ulubionym tekstem: TO ZALEŻY.
Owszem jeśli masz nóż na gardle, wypłaty nie ma, siedzisz w domu a w portfelu pusto raczej nie masz wyjścia i skorzystasz z tej „pomocy”. Jeśli jednak masz oszczędności (pamiętasz jak pisałem o poduszce finansowej? Właśnie dla takich sytuacji ją robimy) to zapłać ratę. Korzystając z wakacji nominalnie na koniec okresu kredytowania spłacisz więcej odsetek (odsetki liczone są od bieżącego zadłużenia. Jeśli co miesiąc płacisz kapitał, to co miesiąc od mniejszego salda naliczane są odsetki. Gdy kapitał jest zawieszony, zakładając że stopy są stałe i mamy takie same ilości dni  odsetki także będą takie same). Ponadto możesz być zmuszony jednorazowo zapłacić skumulowane raty. Dajmy na to, że co miesiąc oddajesz bankowi 1 000 zł. Wyobrażasz sobie by po 3 miesiącach wakacji wysupłać jednorazowo na spłatę 4 000 zł? Może być ciężko. Prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz